czwartek, 8 października 2015

Ustawiacz aut


Jeśli kto myśli, że to takie łatwe, niechże
sam spróbuje.

W żółtej kamizelce, jakby
obłożył się zdjęciami Tutenchamona; choć bez wątpienia
bardzo nowoczesny.

Podjeżdżam ku niemu z miną pilota,
co właśnie wraca z akcji.
Ale miasto za mną jest czyste i bez blizn.

Jeśli kto myśli, że
to nic trudnego – ustawiać auta, niechże
sam spróbuje popatrzeć
w oczy tym wszystkim słońcom,
którym zabrała najbardziej ogniste promienie
żółta, błyszcząca kamizelka.













piątek, 2 października 2015

Piosenka z nocy


Niech się rozednieje we śnie jak w pamięci.
A nie, że wszędzie popiół, popiół.

Gdy dogasa to, co późne. Wypalają się drogi, czarne
łąki. I teraz już tylko to, co wypalone.

Na dnie szuflady błyszczyk z ołowianym
uśmiechem ryby. Noc się zaczyna, ballady
i romanse. Jakby mieszkała w zawilgoconej komodzie.

Białe ryby schwytane w niebo.
Wiatr je z nocy wyławia.

Wobec wymaganego ruchu zachowując pewną powściągliwość,
wracają do domów rozrzuconych wokół jak błyszczące przynęty.