Dotyk świata, tak częsty i nieunikniony
w swym ustawicznym, natrętnym dzianiu się,
rozmowy, które wyzbyte powodu,
celu, smaku; jakże nieznośne…
Oto co cię plugawi! Ciebie
i twoje życie, któremuś
na próżno starał się nadać
ton, kształt, właściwą wzniosłość.
Jeżeli istotnie nie dane
było ci los formować
pod swymi palcami, wedle
swoich zamysłów, jednego
dopilnować możesz – nie przetrać go
na hałaśliwej giełdzie wśród skorup,
świecideł, wśród odblasków,
dni nieprawdziwych i ludzi nieprawych.
poniedziałek, 19 kwietnia 2021
Trzeci temat z Kawafisa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz