Gorący podmuch, co ostrzem się wżyna
w majuskuł ciało i ściera z kamieni
gmerk stóp na drodze wychodzącej z Rzymu,
będąc z nicości, sam w nicość się zmieni.
A wieże katedr – wykres kardiografu –
w płaskich pustynnych falach nie zatoną:
płyną przez chmury i w końcu natrafią
na niebo, które jest ziemi koroną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz