czwartek, 9 lutego 2023

Wzniesione, opuszczone

 
Nie wiem, co mógłbym dodać,
co napisać, żeby
nic nie zostało ujęte
albo zostało ujęte
należycie.

Tyle lat starań, a ciągle
ta sama niepewność
pod pługiem wchodzącym
w ziemię, pod palcami
wyszarpującymi przestrzeni kartki
czarne promienie liter.

Zasiane, nie zebrane.
Wzniesione i opuszczone.

Dmuchamy na ciężkie fale
oceanu, który nie wygasa
w gniewie. Granatowe płomienie
zamieszkują w naszym oddechu.

Tyle lat starań. Jeszcze
broni się pamięć,
ostatnia z wież miasta,
cienka, chwiejna wskazówka
naszego słonecznego zegara. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz